Remontada! - tym słowem piątkowe spotkanie Górnika z Wisłą Płock podsumować mógłby Dani Pacheco. Zabrzanie wywalczyli cenny komplet punktów na własnym boisku, chociaż do przerwy przegrywali z "Nafciarzami" 0:2. Dzięki wygranej śląski zespół upuścił strefę spadkową, w której znalazł się przed 25. kolejką PKO Ekstraklasy.
Spotkanie Górnika z Wisłą Płock, a przynajmniej jego pierwsza połowa, doskonale wpisywało się w popularny slogan "logika ekstraklasy". Gospodarze rozpoczęli mecz niemal z "pianą na pyskach", rzucając się na rywala od pierwszego gwizdka. Po kwadransie zabrzanie mieli w statystykach aż dziesięć strzałów oddanych na bramkę Krzysztofa Kamińskiego (choć tylko trzy z nich były celne), przy zerowym zagrożeniu ofensywnym ze strony rywali. Efekt? W 17. minucie Mateusz Szwoch uderzeniem z rzutu wolnego dał prowadzenie Wiśle. Co było dalej? W czasie doliczonym do pierwszej połowy zabrzanie źle zastawili pułapkę ofsajdową, co wykorzystał Dominik Furman uruchamiając Dawida Kocyłę, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Danielowi Bielicy.
Dwubramkowa strata nie podłamała jednak zabrzan. W przerwie przed kamerami Canal+ wystąpił strasznie podenerwowany Damian Rasak i widać, że ta złość nie została w szatni, bo to sprowadzony właśnie z Płocka pomocnik dał w 57. minucie Górnikowi bramkę kontaktową. Pięć minut później było już 2:2, bo świetnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Lukas Podolski, który także przypieczętował zwycięstwo gospodarzy. W 87. minucie w środkowej strefie boiska piłkę wywalczył Erik Janża, utrzymał ją w boisku i dograł idealnie wprost na głowę Podolskiego, który nie miał prawa zmarnować takiego podania.
Dla Górnika było to drugie zwycięstwo w tym sezonie, ale pierwsze przed własną publicznością od... październikowego meczu z Widzewem Łódź (3:0). Komplet punktów pozwolił zabrzanom opuścić strefę spadkową, w której znaleźli się przed tą kolejką, i być może uratował posadę trenera Bartosza Gaula.
Spotkanie z Wisłą Płock z perspektywy trybun oglądało zaledwie 9012 widzów, co wygląda bardzo kiepsko w porównaniu z frekwencją na poprzednim domowym spotkaniu - mecz z Legią Warszawa przyciągnął na Arenę Zabrze ponad 21 tysięcy kibiców widzów. Jest to jednocześnie jedna z najniższych frekwencji Górnika w tym sezonie, a warto odnotować, że wszystkie wyniki poniżej 10 tysięcy widzów przy Roosevelta 81 miały miejsce już w 2023 roku:
- Górnik Zabrze - Wisła Płock 3:2 (17.03.2023, 25. kolejka) - 9012 widzów
- Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (04.02.2023, 19. kolejka) - 8342 widzów
- Górnik Zabrze - Radomiak Radom (12.02.2023, 20. kolejka) - 7134 widzów
AKTUALIZACJA:
Mimo zwycięstwa na Wisłą, w sobotę 18 marca zarząd Górnika poinformował, że Bartosz Gaul przestał pełnić funkcję I trenera drużyny, a w jego miejsce do klubu powraca Jan Urban.
17.03.2023; Polska, Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Wisła Płock 3:2 (0:2)
0:1 - Mateusz Szwoch 17'
0:2 - Dawid Kocyła 45+1'
1:2 - Damian Rasak 57'
2:2 - Lukas Podolski 61'
3:2 - Lukas Podolski 87'
Widzów: 9012
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz