27/03/2023

Klasa okręgowa: Nitron Krupski Młyn - Olimpia Boruszowice

Jeżeli Krupski Młyn - miejscowość położona niemal na granicy województwa śląskiego z województwem opolskim - jest z czegoś znany, to z pewnością mowa o fabryce materiałów wybuchowych. Jednak miejscowi kibice nie mają obecnie powodów do odpalania fajerwerków - Nitron nadal czeka na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i wiele wskazuje, że jego przygoda z "okręgówką" potrwa tylko sezon.

Nitron Krupski Młyn, założony wiosną 1947 roku jako Klub Sportowy "Unia", przed kilkunastoma miesiącami świętował awans do bytomsko-zabrzańskiej Klasy Okręgowej. Po sześciu latach rywalizacji w bytomskiej Klasie A, poprzedzonych jedenastoma kolejnymi sezonami w Klasie B, biało-niebiescy zakończyli rozgrywki na fotelu lidera, o punkt wyprzedzając Czarnych Sucha Góra z Bytomia. Jednak w nowym otoczeniu ekipa z "Krupy" nie potrafi się odnaleźć. Nitron po 16 kolejkach ma na koncie zaledwie dwa punkty (remis u siebie z Przyszłością Ciochowice i na wyjeździe z Czarnymi Pyskowice) i jest "czerwoną latarnią" w swojej grupie "okręgówki".

Sobotnie spotkanie z Olimpią Boruszowice było co prawda pojedynkiem dwóch najsłabszych drużyn, ale goście w dotychczasowych meczach zgromadzili 13 punktów (bilans 4-1-11). Poza tym w rundzie jesiennej rozgromili u siebie Nitron aż 6:0, więc to raczej przejezdnych należało upatrywać w roli faworytów. I trzeba przyznać, że ci szybko zabrali się do roboty.

Chociaż pierwsza groźna akcja należała do gospodarzy, to Olimpia już po zaledwie sześciu minutach prowadziła 2:0 dzięki trafieniom Michała Kabacińskiego i Kamila Thiela. Kwadrans później było już 3:0 dla gości, a piłkę do własnej bramki - po wrzucie z autu! - skierował Krzysztof Koziołek. Na pięć minut przed przerwą drugiego gola dołożył Thiel, wykorzystując rzut karny. Po zmianie stron można było odnieść wrażenie, że czterobramkowe prowadzenie uśpiło Olimpię, bo w drugiej połowie z atakami ruszył Nitron, co dało efekt w postaci gola Patryka Nowaka w 54. minucie. Było to jednak tylko trafienie honorowe - gospodarze mimo kilku ciekawych okazji, mieli dość mocno rozregulowane celowniki.

Wynik sobotniego meczu nie zmienił układu ogona tabeli bytomsko-zabrzańskiej okręgówki. Olimpia, pomimo zwycięstwa, nie dogoniła ani Przyszłości Ciochowice (remis w Miasteczku Śląskim z Odrą), ani Concordii Knurów (zwycięstwo u siebie z Sośnicą Gliwice) i pozostaje na przedostatnim miejscu. Nitron, z dwupunktowym dorobkiem, zamyka ligową stawkę i chyba powoli zaczyna oswajać się z powrotem w szeregi A-Klasowców.  


25.03.2023; Polska, Klasa okręgowa, grupa: śląska I (Bytom-Zabrze)
Nitron Krupski Młyn - Olimpia Boruszowice 1:4 (0:4)
0:1 - Michał Kabaciński 5'
0:2 - Kamil Thiel 6'
0:3 - Krzysztof Koziołek 19' (s.)
0:4 - Kamil Thiel 39' (k.)
1:4 - Patryk Nowak 54'

Widzów: ok. 80

Bilet: 5 PLN



Linki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz