19/04/2022

PKO Ekstraklasa: Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk

Trzy porażki z rzędu i pięć kolejnych meczów bez zwycięstwa - tak po spotkaniu z Lechią Gdańsk prezentuje się aktualny bilans zabrzańskiego Górnika. Ekipa Tomasza Kaczmarka wygrała na Górnym Śląsku 3:1 po golach w ostatnich minutach i przełamała swoją wyjazdową niemoc, która trwała od... października ubiegłego roku!

Lechii do objęcia prowadzenia wystarczyła już pierwsza groźna akcja - w 11. minucie na listę strzelców wpisał się İlkay Durmuş, który przed polem karnym dopadł do bezpańskiej piłki i strzałem z 16. metra nie dał szans Danielowi Bielicy. Mimo kiepskiego początku gospodarze jeszcze w pierwszej połowie mogli z nawiązką odrobić tę bramkową stratę, a Mateusz Cholewiak mógł cieszyć się z dwóch asyst: po jego akcjach lewym skrzydłem najpierw do pustej (sic!) bramki nie trafił Higinio Marín, a kilkanaście minut później minimalnie pomylił się Bartosz Nowak. Tuż przed przerwą w swoim stylu, czyli mocno sprzed pola karnego, uderzał Lukas Podolski, jednak minimalnie nad poprzeczką.

Po zmianie stron dwie doskonałe sytuacje w odstępie niespełna minuty zmarnował Bassekou Diabaté. Napastnik Lechii najpierw został obsłużony przez Łukasza Zwolińskiego, ale w sytuacji sam na sam trafił wprost w Bielicę. Kilkadziesiąt sekund później Malijczyk wykorzystał kiepską postawę Jakuba Szymańskiego i ponownie znalazł się sam na sam z bramkarzem Górnika, ale tym razem trafił w słupek. Zemściło się to na przyjezdnych już osiem minut później, gdy Nowak doprowadził do wyrównania strzałem z dystansu. Kwadrans przed końcem zabrzanie wywalczyli rzut karny (faul na Nowaku), ale po interwencji VAR sędzia Jarosław Przybył anulował swoją decyzję, dopatrując się przewinienia Jeana Mvondo we wcześniejszej fazie akcji. Dziesięć minut później arbiter nie miał już wątpliwości pod drugą bramką, a podyktowaną za faul na Zwolińskim "jedenastkę" wykorzystał Maciej Gajos. Chwilę później wynik meczu na 3:1 dla przyjezdnych ustalił kompletnie niepilnowany w polu karnym Durmuş. Tym samym Lechia zanotowała swoje najwyższe zwycięstwo w Zabrzu w historii spotkań z Górnikiem. 

Dzięki zwycięstwu Lechia przełamała fatalną wyjazdową serię - gdańszczanie po raz ostatni na obcym boisku wygrali prawie pół roku temu, pokonując 2:0 Wartę Poznań 30 października 2021. Od tego czasu na obcych boiskach zespół Tomasza Kaczmarka zremisował jeszcze ze Stalą Mielec 3:3 i przegrał sześć kolejnych spotkań. W Zabrzu nastroje zgoła inne: Górnik notuje piąty kolejny mecz bez zwycięstwa i trzecią z rzędu porażkę.

Mecz  z Lechią z trybun oglądało niespełna 8500 widzów, co jest jedną z najgorszych frekwencji przy Roosevelta 81 w tym sezonie PKO Ekstraklasy - mniejszą widownię odnotowano tylko podczas ligowych potyczek z Wisłą Płock oraz Zagłębiem Lubin (tu powodem bojkot Torcidy i pusta trybuna południowa). W sektorze gości obecna ok. stuosobowa grupa fanatyków z Pomorza, a w młynie gospodarzy zaprezentowana została dwucześciowa oprawa dedykowana 59. artykułowi Ustawy o Bezpieczeństwie Imprez Masowych. Już na początku meczu zaprezentowano sektorówkę przykrywająca całą dolną kondygnację trybuny południowej, do której odpalono pomarańczowe świece dymne. W drugiej połowie pojawiła się mniejsza sektorówka z herbem Torcida, której towarzyszyły ognie wrocławskie.




18.04.2022' Polska, Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)
0:1 - İlkay Durmuş 11'
1:1 - Bartosz Nowak 58'
1:2 - Maciej Gajos 83' (k.)
1:3 - İlkay Durmuş 86'

Widzów: 8432



Linki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz