15/02/2022

PKO Ekstraklasa: Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok

Zwycięstwo, remis (z awansem po rzutach karnych) i porażka - tak wygląda "bilans otwarcia" Górnika Zabrze po trzech spotkaniach w 2022 roku. W meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy piłkarze Jana Urbana przegrali na własnym boisku z Jagiellonią 1:2 po decydującym trafieniu w doliczonym czasie gry. Tym samym goście zrewanżowali się zabrzanom za sierpniową porażkę w Białymstoku 1:3.

Piłkarze Górnika do pojedynku z Jagiellonią mogli przystępować w dobrych humorach. W pierwszym tegorocznym spotkaniu w ekstraklasie zabrzanie wygrali w Mielcu z tamtejszą Stalą 2:1, a w środę w 1/8 finału Pucharu Polski pokonali na wyjeździe Piasta Gliwice po serii rzutów karnych (4:2; 0:0 po dogrywce). Być może jednak ponad dwie godziny gry z rywalem zza miedzy kosztowały 14-krotnych mistrzów Polski osłabnięcie w końcówce i ostatecznie porażkę z Jagiellonią?

W meczu z "Jagą" zabrzanie zasłużenie prowadzili do przerwy (tylko) 1:0 dzięki Piotrowi Krawczykowi, który w 35. minucie rozpoczął i zakończył bramkową sytuację, wykorzystując dośrodkowanie Roberta Dadoka. Napastnik Górnika w czasie doliczonym do pierwszej połowy powinien podwyższyć na 2:0, ale w sytuacji sam na sam ze Zlatanem Alomeroviciem trafi wprost w serbskiego bramkarza. W 57. minucie Alasana Manneh z linii pola karnego trafił w słupek białostockiej bramki, a 120 sekund później groźnie z rzutu wolnego uderzył Lukas Podolski. W odpowiedzi... Tomáš Přikryl doprowadził do wyrównania, wykorzystując w 65. minucie podanie Bogdana Țîru. Górnik nie zamierzał się poddawać i w 75. minucie wypracował sobie doskonałą okazję, aby ponownie wyjść na prowadzenie: Manneh świetnie uruchomił Bartosza Nowaka, ten w sytuacji sam na sam przelobował Alomerovicia, ale zmierzającą do pustej bramki piłkę w ostatniej chwili wybił Michał Pazdan. Ostatni kwadrans to kolejne ataki miejscowych - groźnie uderzali Erik Janža, Podolski, a Dariusz Stalmach kilka metrów przed bramką nie trafił czysto w piłkę. Efekt? W doliczonym czasie gry Přikryl dośrodkował płasko z prawego skrzydła, a kompletnie niepilnowany w polu karnym Karol Struski zapewnił Jagiellonii komplet punktów.

Rezultat z Zabrza dla obu drużyn oznacza... status quo. Górnik mimo porażki pozostaje na 6. miejscu w tabeli (31 punktów), Jagiellonia nadal plasuje się na miejscu 10. (27 punktów).

Podczas meczu z białostocczanami po raz czwarty w tym sezonie zanotowano w Zabrzu frekwencję poniżej 10 tysięcy widzów. Na trybunach zasiadło dokładnie 9269 kibiców, w tym licząca 102 fanatyków delegacja ze stolicy Podlasia. Mniejszym zainteresowaniem w Zabrzu w tym sezonie ekstraklasy cieszyły się tylko spotkania z Wisłą Płock (7438) oraz Zagłębiem Lubin (7904).


14.02.2022; Polska, Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:2 (1:0)
1:0 - Piotr Krawczyk 35'
1:1 - Tomáš Přikryl 66'
1:2 - Karol Struski 90'

Widzów: 9269


Linki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz