04/04/2018

Puchar Polski: Górnik Zabrze - Legia Warszawa

Kwestia awansu do finału Pucharu Polski pozostaje otwarta, chociaż w lepszym położeniu jest warszawska Legia. "Wojskowi" w pierwszym półfinałowym spotkaniu zremisowali w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem 1:1, zatem w rewanżu oprócz atutu własnego boiska, mają w zapasie także bramkowy remis wywieziony z terenu rywala.


Górnik w tym dziesięcioleciu już dwukrotnie eliminował stołeczną drużynę z rywalizacji o krajowy Puchar. Jednak w obu przypadkach zabrzanom było nieco łatwiej, bo podejmowali Legię na własnym boisku, a o losach awansu decydował tylko jeden mecz. W grudniu 2013 roku "Trójkolorowi" zwyciężyli 3:1 na etapie 1/8 finału, a w sierpniu 20016 odprawili "Wojskowych" po dogrywce już w 1/16 finału. W Zabrzu oczywiście liczono na powtórkę z tych wydarzeń, ale także zdawano sobie sprawę, że zadanie nie będzie należało do łatwych.

I biorąc pod uwagę przebieg meczu, gospodarze z remisu powinni być zadowoleni. W pierwszej połowie to Legia dążyła do zdobycia bramki, a bezbramkowy remis do przerwy to w dużej mierze zasługa Tomasza Loski. Z ważniejszych interwencji bramkarza Górnika warto wspomnieć dwie sytuacje mające miejsce mniej więcej po pół godzinie gry: Loska najpierw przytomnie wybronił strzał "w kozioł" w wykonaniu Kaspera Hämäläinena z ok. 7 metra, a chwilę później z podobnej odległości sparował na słupek uderzenie Marko Vešovicia. Gospodarze pierwszy groźny strzał oddali dopiero w 43. minucie, a i tak nie został on wpisany do statystyk, bo Igor Angulo znajdował się na pozycji spalonej.

Po zmianie stron Legia dość szybko objęła prowadzenie, bo już w 61. minucie do siatki trafił Vešović, wykańczając kontratak Legii technicznym uderzeniem z granicy pola karnego. Górnik obudził się dopiero w ostatnim kwadransie, a impuls dał gol Rafała Kurzawy z rzutu wolnego w 75. minucie. W końcówce gospodarze jeszcze trzykrotnie poważnie zagrozili defensywie Legii, najlepszą okazję miał Wojciech Hajda, ale 18-letni pomocnik przegrał pojedynek sam na sam z Radosławem Cierznakiem.

Na trybunach bez niespodzianki, bo pewne było, że mecz takie rangi przyciągnie na stadion komplet widowni. Przyjezdni z Warszawy obecni w sektorze gości w ok. 1100 osób (w tym około 10% stanowili ich zgodowicze z Sosnowca). W związku z trwającą akcją "Ostatni Gwizdek" po obu stronach zabrakło praw, a przez pierwsze 15 minut gospodarze oraz goście nie prowadzili dopingu.


03.04.2018; Polska, Puchar Polski:
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:1 (0:0)
0:1 - Marko Vešović 61
1:1 - Rafał Kurzawa 75'

Widzów: 22708



Linki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz