Legia Warszawa w finale Pucharu Polski. W rewanżowym spotkaniu półfinałowym "Wojskowi" pokonali na własnym boisku zespół Górnika Zabrze 2:1, który przez większość drugiej połowy walczył w osłabieniu, a decydująca bramka padła dopiero w 7. minucie doliczonego czasu! Tym samym zespół ze stolicy zachowuje szanse na wywalczenie w tym sezonie podwójnej korony.
Wszystko, co istotne, wydarzyło się w tym spotkaniu dopiero po przerwie, chociaż... już w pierwszej minucie meczu prowadzenie mogli (a nawet powinni) objąć przyjezdni. Górnik natychmiastowo po rozpoczęciu gry ruszył do ataku i już w 17. sekundzie (sic!) drogę do pustej bramki miał Szymon Żurkowski, ale w ostatniej chwili piłkę spod nóg pomocnika gości wybił Michał Pazdan.
Żurkowski nieco zrehabilitował się 10 minut po przerwie, gdy po rajdzie z piłką przez pół boiska wywalczył rzut rożny, po którym Górnik wyszedł na prowadzenie. Z narożnika boiska dośrodkował Rafał Kurzawa, a Adam Hloušek tak pilnował Mateusza Wieteskę, że sam wpakował piłkę do własnej bramki. Jednak radość gości nie trwała długo: w 66. minucie błąd zabrzańskiej defensywy doprowadził do przypadkowego zagrania ręką przez Tomasza Loskę poza polem karnym, za co bramkarz Górnika otrzymał czerwoną kartkę. Między słupkami pojawił się Wojciech Pawłowski (zmieniając Damiana Kądziora) i... skapitulował jeszcze przed pierwszym kontaktem z piłką, bo uderzenie Michała Kucharczyka z rzutu wolnego znalazło lukę w murze, nie dając bramkarzowi żadnych szans. Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia kwestii awansu potrzebna będzie przynajmniej dogrywka, w 7. minucie doliczonego czasu gry drugą bramkę dla Legii zdobył Jarosław Niezgoda, wykorzystując dośrodkowanie Domagoja Antolicia.
W finale Pucharu Polski Legia zmierzy się 2 maja na Stadionie Narodowym z Arką Gdynia, która we wtorek wyeliminowała Koronę Kielce dzięki bramce zdobytej na wyjeździe (1:2 w Kielcach i 1:0 w rewanżu po golu Marcusa Viníciusa w 85. minucie).
O dziwo, rewanżowe spotkanie w Warszawie nie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, mimo korzystnej pory rozgrywania meczu (środa, 20:30). Na trybunach zasiadło łącznie niewiele ponad 16 tysięcy widzów i jest to trzeci najgorszy wynik Legii w tym roku (mniejszym zainteresowaniem cieszyły się tylko ligowe spotkania z Jagiellonią Białystok i Zagłębiem Lubin). W sektorze gości zasiadło 340 kibiców Górnika, którzy do stolicy dotarli ostatecznie autokarami. W związku z trwającą akcją "Ostatni Gwizdek" brak opraw po obu stronach.
18.04.2018; Polska, Puchar Polski:
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 (0:0)
0:1 - Adam Hloušek 56' (s.)
1:1 - Michał Kucharczyk 74'
2:1 - Jarosław Niezgoda 90+7'
Widzów: 16124
Bilet: ?
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz