17/09/2021

Majer Klasa A: Carbo Gliwice - Zryw Radonia

Nie jest to dobry czas dla Zrywu Radonia, ale... doskonały dla osób spragnionych goli i wysokich wyników. Piłkarze z gminy Wielowieś w pierwszych sześciu meczach zabrzańskiej Klasy A zanotowali komplet porażek, a w każdym z nich tracili minimum dziesięć bramek. W zaległym spotkaniu 4. kolejki Zryw przegrał w Gliwicach z tamtejszym Carbo aż... 2:18 (sic!).


Nowy sezon Zryw rozpoczął od wysokiej porażki w Knurowie, gdzie uległ 0:13 miejscowej Concordii. Wynik z pewnością zwracał uwagę, ale mógł też mieścić się w granicach zrozumienia - zielono-czarni to przecież spadkowicz z "okręgówki" z poprzedniego sezonu, a obecnie jeden z głównych kandydatów do awansu z zabrzańskiej Klasy A. Jednak następne spotkania szybko pokazały, że problem w Radonii jest poważniejszy: w ciągu kolejnych dwóch tygodni Zryw przegrał na własnym boisko 1:14 z Gwarkiem Zabrze oraz 1:10 z Walką Zabrze. Dotychczasowy bilans z września to dwa kolejne pogromy: 1:13 z Naprzodem Żernica u siebie i 0:11 z Młodością Rudno na wyjeździe, co dawało bilans bramkowy 3:61 po zaledwie pięciu spotkaniach.

Wizytę na meczu Zrywu w Gliwicach-Ostropie planowałem już dwa tygodnie wcześniej (po porażce z Walką), ale z powodu obfitych opadów deszczu odwołano niemal całą 4. kolejkę zabrzańskiej Klasy A. W moim przypadku cierpliwość została wynagrodzona, bo doczekałem się dwucyfrowego wyniku, chociaż... nie spodziewałem się aż dwudziestu goli. Carbo szybko ruszyło do ataku, już w drugiej groźnej akcji gości uratował słupek, ale bezbramkowy remis utrzymywał się zaledwie siedem minut.  Po kwadransie Carbo prowadziło już 3:0, a do przerwy dorzuciło jeszcze osiem kolejnych trafień. Ku zaskoczeniu wszystkich początek drugiej połowy był zupełnie odmienny - bezbramkowe niemal piętnaście pierwszych minut przełamane... dwoma trafieniami dla Zrywu, czym zespól z Radonii niemal podwoił swój strzelecki dorobek z tego sezonu. Jednak od tego momentu do głosu wrócili gliwiczanie, którzy jeszcze siedmiokrotnie umieścili piłkę w bramce gości (w tym dwa razy z rzutów karnych). Na szczególną pochwałę zasługuje Tomasz Piecuch - autor aż sześciu trafień tym jednym występem zanotował spektakularny awans na drugie miejsce w klasyfikacji ligowych strzelców (na koncie już 7 goli), gdzie minimalnie wyprzedza go Rafał Wybierek z Naprzodu Żernica (u którego sześć z ośmiu goli to... także efekt meczu z outsiderem).

Nie znam szczegółów dotyczących problemów Zrywu, ale warto odnotować, że piłkarze z Radonii do Gliwic przyjechali zaledwie w jedenastu, bez jakiegokolwiek zmiennika na ławce rezerwowych. Ponadto wydawało się, że ostatnie dziesięć minut grać będą w osłabieniu, ale po kilku chwilach kontuzjowany zawodnik zdołał wrócić na boisko. 

Wynik 18:2 to oczywiście najwyższe zwycięstwo w tym sezonie Majer Klasy A, a także mecz z największą liczbą strzelonych goli. Jednak... to nie mój rekord tego sezonu - w połowie sierpnia miałem okazję oglądać pucharowe spotkanie, w którym Orzeł Stanica przegrał z rezerwami Górnika Zabrze aż 0:22.


15.09.2021; Polska, Klasa A - Zabrze:
Carbo Gliwice - Zryw Radonia 18:2 (11:0)
1:0 - Tomasz Piecuch 7'
2:0 - Fabian Włodarczyk 8'
3:0 - Tomasz Piecuch 13'
4:0 - Tomasz Piecuch 18'
5:0 - Tomasz Piecuch 25'
6:0 - Damian Janowski 27'
7:0 - Tomasz Piecuch 30'
8:0 - Tomasz Piecuch 33'
9:0 - Michał Cygnarowski 35'
10:0 - Mateusz Karolczyk 37'
11:0 - Michał Cygnarowski 43'
11:1 - Artur Lebek 58'
11:2 - Kamil Małyska 60' (s.)
12:2 - Jakub Krawczyński 63'
13:2 - Kamil Małyska 65'
14:2 - Fabian Włodarczyk 69'
15:2 - Mateusz Sala 71'
16:2 - Jan Pawlik 74'
17:2 - Jakub Makosz 84'
18:2 - Jan Pawlik 89'

Widzów: ok. 20

Bilet: Wstęp wolny



Linki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz