Z drobnym poślizgiem, ale jak na mnie to i tak wynik dość dobry. Od mojej wyprawy do Krzanowic i Opawy (rym niezamierzony ;p) minęło już dwa i pół tygodnia, a ponieważ na obu meczach towarzyszył mi Cfeter, mam w końcu zaszczyt dodać i jego blog do zakładki „linki”. :)
Cfeter, czyli Marek, jak sam o sobie pisze, koncentruje się głównie na spotkaniach niższych lig w podokręgach Racibórz, Rybnik, Kędzierzyn-Koźle oraz Głubczyce, ale sporadycznie zagląda także na inne śląskie stadiony. O jego meczowo-turystycznych dokonaniach przeczytać można wpisując w adres przeglądarki cfeter.blog.onet.pl - blog dziś nosi nazwę „W okolicach stadionów”, choć niektórzy mogą kojarzyć go z czasów, gdy funkcjonował jako "Niedziela Barabasza".
Ciekawostka dla kolekcjonerów: Marek należy do grona „biletowych zapaleńców”. I to do tego stopnia, że przy wyborze meczu do obejrzenia potrafi sugerować się faktem, czy wejście na dane spotkanie jest biletowane. :)
Zapraszam zatem serdecznie i na blog Cfetra (Cfetera?), jak i do odwiedzenia zakładki Linki w menu u góry, gdzie znaleźć można odnośniki do stron innych groundhopperów, z którymi miałem dotychczas przyjemność spotkać się osobiście.
Dzięki!Tym razem ja prostuję:KRZANOWIC ;).Krzyżanowice do bardziej na Ostrawę ;)
OdpowiedzUsuńW sumie to dalej jest Niedziela Barabasza,tylko widocznie coś pomajstrowałem w ustawieniach.No ale proszę wybaczyć-ja nie jestem umysł ścisły jak inżynier Mamoń :)
Najlepiej będzie chyba Cfejtra :).
Dzięki za czujność. Nie wiem czemu nie mogę zapamiętać i ciągle wychodzą mi te Krzyżanowice. :)
OdpowiedzUsuń