Bratysława sprawia wrażenie bardzo specyficznego pod względem piłkarskim miasta. Jeszcze latem tego roku słowacka stolica posiadała dwa spore i ładne stadiony, które jednak nie były używane i popadały w coraz to większą ruinę. Jesienią żywota dokonał Štadión za Starým mostom, a prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości podobny los czeka także Tehelné pole, wciąż będące oficjalnie stadionem narodowym.
Historia powstania Tehelnégo pola (a raczej stadionu na Tehelnym polu, bo tym mianem określa się część dzielnicy Nové Mesto) jest ściśle związana z wybuchem II Wojny Światowej. Rozbiór czy też okupacja Czechosłowacji przez III Rzeszę sprawił, że Bratysława utraciła swoje obiekty piłkarskie, dlatego w grudniu 1939 roku zdecydowano się rozpocząć budowę nowego stadionu. Tehelné pole oficjalnie powstawało pięć lat, ale otwarte zostało już… we wrześniu 1940 roku, a 27 października rozegrano mecz otwarcia, w którym ŠK Bratislava (dzisiejszy Slovan) zremisował 2:2 z Herthą Berlin. Do lat 60-tych pojemność „Ceglanego pola” wynosiła ok. 25 tysięcy, a po przebudowie w 1961 roku zwiększyła się niemal dwukrotnie, bo do 45 tysięcy (nieoficjalnie mówi się o osiągnięciu bariery 50 tysięcy widzów). Na początku lat 90-tych stadion poddano kolejnej modernizacji, tym razem zmniejszając jego pojemność do 30087 miejsc (już wszystkie siedzące).
Tehelné pole przez blisko 70 lat używane było przez wspomniany już Slovan Bratysława oraz słowacką drużynę narodową. W przeszłości czasami gościło także reprezentację Czechosłowacji, a w sezonie 2004/2005 mecze w fazie grupowej Ligi Mistrzów rozgrywała tutaj Artmedia Petržalka. Według moich wyliczeń ostatnie oficjalne spotkanie przy ul. Viktora Tegelhoffa rozegrano 7 listopada 2009 roku - w 16. kolejce ekstraklasy Slovan uległ MFK Ružomberok 0:2. Kolejne mecze, aż do dzisiaj, „Belasí” rozgrywają na położonym niespełna pół kilometra na zachód Stadionie Pasienky, należącym w przeszłości do Interu Bratysława. Na Pasienkach, na przemian ze stadionem w Żylinie, gości także słowacka kadra.
Jaka przyszłość czeka Tehelné pole? Stadion już przed paroma laty miał zostać nie tyle gruntownie przebudowany, co rozebrany i wybudowany na nowo od podstaw. Prace miały rozpocząć się już pod koniec 2008 roku, następnie rozpoczęcie inwestycji planowano na rok 2010, by ponownie przesunąć go o kolejne dwa lata. Powodem, jak łatwo się domyślić, są oczywiście pieniądze - słowackiego rządu nie stać na wydatek rzędu 40-50 milionów euro, bo o takim wydatku mówi się w kontekście „Nowego Tehelnégo Pola".
Poniższe zdjęcia prezentują stan słowackiego stadionu narodowego w połowie sierpnia 2012, bo właśnie wtedy miałem okazję ponownie być w Bratysławie (tak, ta relacja ma bardzo duży poślizg :P ). Niewykluczone, że przez ostatnie kilka miesięcy coś na Tehlnym Polu zaczęło się zmieniać, ale... bardzo w to wątpię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz