Zakończyła się seria spotkań, w których Górnik zwycięstwa przeplatał porażkami. W 27. kolejce zespół Marcina Brosza bezbramkowo zremisował z Wigrami Suwałki po - co wskazuje wynik - niezbyt interesującym meczu. Tym samym mieliśmy powtórkę z jesieni, kiedy to starcie obu drużyn również zakończyło się bez goli.
Przed meczem obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli I ligi. Wigry z dorobkiem 41 punktów były na 7. miejscu, Górnik plasował się jedną pozycję niżej, mając na koncie 39 "oczek". W przypadku zwycięstwa w 27. kolejce, a także (nie)korzystnych wyników innych pierwszoligowców, zabrzanie mogli awansować nawet na 5. pozycję, natomiast goście mieli szansę zrównać się dorobkiem z aktualnymi pretendentami do awansu z drugiego miejsca: Zagłębiem Sosnowiec i Chojniczanką Chojnice.
Szansy nie wykorzystał jednak nikt. Po nudnym spotkaniu oba zespoły ponownie podzieliły się punktami w identycznych okolicznościach jak jesienią, czyli po bezbramkowym remisie. Najciekawiej na boisku było dopiero w samej końcówce. W 80. minucie Kamil Adamek najpierw ograł defensywę gospodarzy, ale jego strzał wybronił Tomasz Loska, a przed dobitką na pustą bramkę w ostatniej chwili zapobiegł Adam Wolniewicz, który wybił piłkę spod nóg Kamila Zapolnika. W doliczonym czasie swoją szansę miał Górnik - zabrzanie w przewadze wyprowadzili kontratak, ale po dośrodkowaniu Denisa Jančo z piłką w polu karnym Wigier minęli się David Ledecký i Wolniewicz.
Bezbramkowy remis dla obu zespołów oznacza utrzymanie swoich miejsc w tabeli, ale także powiększenie strat w walce o awans. W przypadku zabrzan można jeszcze wysnuć tezę o... suwalskim kompleksie i strzeleckiej niemocy, bo oprócz dwóch ligowych spotkań na zero, "Trójkolorowi" jesienią zostali wyeliminowani przez Wigry z rozgrywek o Puchar Polski, przegrywając na własnym boisku 0:2.
21.04.2017; Polska, Nice I liga:
Górnik Zabrze - Wigry Suwałki 0:0
Widzów: 6891.
Bilet:
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz