Trzydniowa wycieczka do Szkocji, a konkretnie do Edynburga, była mi niezwykle na rękę, bowiem będąc już na północy Wielkiej Brytanii nie mogłem przepuścić takiej okazji, jaką była wizyta na Celtic Park.
Niestety Glasgow odwiedzić mogłem jedynie we wtorek, zatem musiałem zadowolić się tylko wycieczką po stadionie. Niemniej jednak było to dla mnie, zagorzałego sympatyka „The Bhoys”, wystarczające przeżycie. Stanąć w końcu na płycie i trybunach stadionu ulubionej drużyny - bezcenne. Chociaż doskonale wiem, że to nie wszystko, bo na pewno kiedyś wybiorę się tam na mecz, aby na własnej skórze poczuć prawdziwą, meczową atmosferę „Paradise”. A gdyby jeszcze udało się pojawić na Old Firm Derby…
Po wizycie na Celtic Park myślałem jeszcze o odwiedzeniu Hamden Park, jednak było już dość późno i chyba nie miałoby to sensu. Ze względu na krótki pobyt zabrakło również czasu na odwiedzenie jednej z aren w stolicy, a przyznam, że chętnie zobaczyłbym Easter Road, Tynecastle Stadium czy Murrayfield.
Bilet: 8,5 GBP (cena za wycieczkę z przewodnikiem)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz