W niedzielę, podobnie jak w sobotę, na rozkładzie tylko jeden mecz. Wybór opcji na przedpołudnie ponownie nie wyglądał bogato, ale coś tam udało mi się „wynaleźć”. Wybór padł na Brzękowice Dolne, gdzie swoje mecze rozgrywa Orzeł Dąbie, który tego dnia podejmował MCKS Czeladź. Oba zespoły znajdują się w dolnej połówce tabeli sosnowieckiej Klasy A, więc miały o co walczyć.
Mecz jednak zakończył się podziałem punktów, co pewnie w pełni nie zadowala żadnej ze stron, ale chyba bardziej cieszy gospodarzy. Orzeł utrzymał bowiem pięciopunktową przewagę nad zespołem z Czeladzi, który z dorobkiem 11 „oczek” plasuje się na przedostatniej pozycji, ex aequo z sosnowieckim Zewem Kazimierz (czeladzianie mają jednak lepszy bilans bezpośrednich gier). Tabelę Klasy A podokręgu Sosnowiec zamyka Źródło Kromołów - zespół z Zawiercia uzbierał dotychczas o punkt mniej, notując trzy zwycięstwa, remis i aż trzynaście porażek.
W tym miejscu dodam jeszcze dwa słowa o drużynie gości. MCKS Czeladź w zeszłym sezonie spadł z „okręgówki”, a w rundzie jesiennej spisywał się fatalnie, co odzwierciedla sytuacja w tabeli. Mało tego - pod koniec roku słychać było głosy, że MCKS może nie dotrwać do wiosny, bo… nie ma kim grać. Jednak - jak widać - czeladzianie do rundy wiosennej przystąpili, a w dwóch spotkaniach w 2013 roku zdobyli już cztery punkty (przed tygodniem zwyciężyli u siebie 2:1 Zew Kazimierz), czyli połowę swojego dorobku z jesieni.
Jak już pisałem, mój niedzielny dorobek zatrzymał się na jednym meczu. A szkoda, bo zastanawiałem się nad popołudniowa wizyta w Siewierzu. Ostatecznie odpuściłem, tymczasem Przemsza rozgromiła u siebie Unię Dąbrowa Górnicza aż 8:0. Jak pech to pech. ;p
21.04.2013; Klasa A, podokręg Sosnowiec:
Orzeł Dąbie - MCKS Czeladź 1:1 (0:1)
Widzów: ok. 110.
Bilet: 4 PLN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz