31/08/2015

T-Mobile Ekstraklasa: Górnik Zabrze - Cracovia

Po sześciu kolejkach sytuacja na dole tabeli T-Mobile Ekstraklasy bez zmian: ligową stawkę wciąż „zamykają” piłkarze zabrzańskiego Górnika, choć wynik sobotniego meczu z Cracovią może nieco napawać optymizmem. Notujący fatalny start sezonu podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zdołali przecież zremisować na własnym boisku z wiceliderem rozgrywek, choć - podobnie jak sześć dni wcześniej - musieli „gonić” wynik.

Sytuacja w tabeli przed siódmą kolejką wyglądała następująco: gospodarze, z zaledwie jednym punktem (choć dwoma remisami) plasowali się na ostatniej pozycji, z kolei przyjezdni, z 11 „oczkami” na koncie, byli wiceliderem rozgrywek. Co więcej, Górnik wciąż czekał na pierwsze zwycięstwo w lidze, natomiast krakowianie mogli poszczycić się bilansem 3-2-1, a jedyna porażka przytrafiła im się na własnym boisku z przewodzącym w tabeli Piastem Gliwice. Dlatego też do meczu w roli faworyta przystępowali raczej goście ze stolicy Małopolski.

Wszystko, co najważniejsze, wydarzyło się w niedzielne popołudnie przy Roosevelta tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Cracovia objęła prowadzenie w 42. minucie: Bartosz Kapustka podał do Dariusza Zjawińskiego, a ten mimo asekuracji Mateusza Słodowego zdołał z granicy pola karnego umieścić piłkę w bramce Górnika. Odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna: trzy minuty później, po dośrodkowaniu Erika Grendela z rzutu wolnego, do wyrównania strzałem głową doprowadził Adam Danch.

Podział punktów niewiele zmienił w s sytuacji obu klubów. Zabrzanie pozostali na ostatnim miejscu w tabeli i wciąż - podobnie jak Podbeskidzie Bielsko-Biała - czekają na pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie. Cracovia natomiast zdołała utrzymać pozycję wicelidera, choć strata do piasta Gliwice wzrosła z czterech do sześciu punktów.


30.08.2015; Polska, T-Mobile Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Cracovia 1:1 (1:1)
0:1 - Dariusz Zjawiński 42'
1:1 - Adam Danch 45'

Widzów: 5520.

Bilet: 20 PLN.



Linki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz