Nikomu nie udało się jak na razie zdobyć w tym roku zabrzańskiej twierdzy. Na stadion przy Roosevelta 81 tej wiosny zjechało siedem zespołów i żaden z nich nie potrafił zmusić piłkarzy Górnika do kapitulacji na swoim terenie. Co ciekawsze, „Trójkolorowi” u siebie punkty stracili tylko z drużynami… walczącymi o utrzymanie.
Wiosną z Zabrza „na tarczy” wyjeżdżały dotychczas takie drużyny, jak : Legia Warszawa, Korona Kielce, Polonia Warszawa oraz Podbeskidzie Bielsko-Biała. Remis udało się ugrać tylko dwóm zespołom z dołu ligowej tabeli: żegnającemu się z ekstraklasą Łódzkiemu Klubowi Sportowemu oraz Lechii Gdańsk – która była najbliżej zwycięstwa ze wszystkich czterech zespołów, bo prowadziła już nawet 2:0, ale ostatecznie zremisowała 2:2.
W przedostatniej kolejce sezonu 2011-12 na stadion im. Ernesta Pohla zawitała Wisła Kraków i… również, po raz kolejny, musiała uznać wyższość górniczej jedenastki. Po raz kolejny, bo po raz czwarty z rzędu piłkarze Adama Nawałki ogrywają „Białą Gwiazdę”. A jeszcze nie tak dawno sytuacja była zupełnie odmienna – przez pierwszą dekadę XXI wieku jedynym sukcesem zabrzan w meczach z Wisłą był… jeden remis (1:1 jesienią 2008 roku w Zabrzu).
Kto był bohaterem spotkania? Trudno powiedzieć, bo – jak donosi serwis Sport Śląski – nikt po meczu nie otrzymał… koguta. Podobno zabrakło klatki. :) W każdym razie, chociaż Wisła nie stworzyła sobie za wielu sytuacji bramkowych (w przeciwieństwie do gospodarzy), należy pogratulować i podziękować Łukaszowi Skorupskiemu, który jeszcze przy stanie 1:0 obronił rzut karny wykonywany przez Cwetana Genkowa.
Skorupski może być zatem z siebie podwójnie zadowolony, bo oprócz zwycięstwa i obrony „karnego”, zapunktował pewnie także u obserwujących go wysłanników zachodnich klubów. Podobno mecz z Wisłą oglądali Anglicy (Aston Villa) i Włosi (Parma lub… Juventus?).
W młynie bez oprawy, za to gościnnie pojawiła się kilkunastoosobowa ekipa z katowickiej GieKSy. Doping ponownie prowadził stary młynowy, który dowodził już podczas spotkania z Podbeskidziem. A hitem na pożegnanie sezonu było racowisko zlokalizowane… na dachu budynku po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko trybuny głównej.
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
1:0 - Mariusz Przybylski 18'
2:0 - Arkadiusz Milik 66'
W 49. minucie Cwetan Genkow nie wykorzystał rzutu karnego (Łukasz Skorupski obronił).
Widzów: 3000.
Bilet: 30 PLN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz