22/09/2011

Puchar Polski: Rozwój II Katowice - Legia Warszawa

Widocznie „trzynastka” naprawdę przynosi pecha. A przynajmniej pechową okazała się dla graczy Rozwoju Katowice. Otóż trwająca ponad rok przygoda z Pucharem Polski skończyła się dla rezerw katowickiego klubu na spotkaniu z Legią Warszawa, które to było właśnie trzynastą potyczką w rozgrywkach o „Puchar tysiąca drużyn”.

Rozwój II Katowice zmagania o Puchar Polski 2012 rozpoczął już 17 sierpnia 2010 roku i na swojej drodze do 1/16 finału spotkał aż dwunastu rywali. Piłkarzom z ul. Zgody przyszło zmierzyć się m. in. z rezerwami GKS-u Katowice, pierwszą drużyną Rozwoju w bratobójczym finale podokręgu katowickiego, Energetykiem ROW Rybnik w finale Śląskiego ZPN, Górnikiem Wałbrzych oraz Nielbą Wągrowiec. Ponadto w rozgrywkach podokręgu katowickiego do rezerw Rozwoju dwukrotnie uśmiechnęło się szczęście w postaci wolnego losu, natomiast do 1/16 finału, już na szczeblu centralnym, Rozwój II awansował bez wychodzenia na murawę, ponieważ zespół KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zrezygnował z gry. Droga katowiczan do meczu z Legią wyglądała następująco:

Rozwój II Katowice - GKS II Katowice 2:0
Rozwój II Katowice - wolny los
Rozwój II Katowice - Górnik Wesoła (Mysłowice) 4:1
Rozwój II Katowice - Pogoń Imielin 5:2
Rozwój II Katowice - Strażak Mikołów 4:0
Rozwój II Katowice - wolny los
Rozwój II Katowice - Rozwój Katowice 2:1 po dogrywce (finał podokręgu katowickiego)
Rozbark Bytom - Rozwój II Katowice 0:4
Rozwój II Katowice - Pniówek Pawłowice Śląskie 1:0
Rozwój II Katowice - Skra Częstochowa 2:1
Rozwój II Katowice - Energetyk ROW Rybnik 2:1 (finał regionalny)
Rozwój II Katowice - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (wo)


Spotkanie z warszawską Legią było przy ul. Zgody wielkim wydarzeniem. W 86-letniej historii klubu nie zdarzyło się jeszcze – co potwierdził przed meczem spiker – aby Rozwój w meczu o stawkę zmierzył się z tak utytułowanym rywalem. Mimo to stadionu nie udało się zapełnić w komplecie – starcie z „Wojskowymi” oglądać mogło jedynie 990 widzów, a liczby tej prawdopodobnie i tak nie udało się osiągnąć. Owszem, oficjalna strona podaje, że wszystkie bilety znalazły nabywców, ale już serwis 90minut.pl twierdzi, że na trybunach znalazło się jedynie 600 widzów. Prawda leży zapewne gdzieś pośrodku, ale moim zdaniem liczba 990 widzów jest mocno naciągnięta. A będąc już w temacie widowni dodam, że na trybunach, oprócz barw Rozwoju, wypatrzyłem kilka osób z GieKSy:



Piękna pucharowa przygoda Rozwoju zakończona, ale zakończona bez kompromitacji. A tego można było się obwiać po wylosowaniu takiego rywala. Legia zwyciężyła 4:1, ale wynik nie do końca odzwierciedla różnicę, którą widać było na boisku – moim zdaniem katowiczanie aż tak bardzo nie odstawali od legionistów i różnica trzech goli jest trochę zbyt duża. W każdym bądź razie w tym miejscu chylę czoła przed Rafałem Wolskim, który ustalając w 77. minucie wynik meczu – 20-latek z łatwością minął dwóch obrońców, wpadł w pole karne i podciął piłkę nad swoim rówieśnikiem Robertem Widawskim.

Ciekawostką jest fakt, że niektórzy piłkarze Rozwoju grę w piłkę łączą z pracą na kopalni Wujek. - Oprócz mnie w Wujku pracują jeszcze choćby Przemek Gałecki, Damian Mielnik, Adrian Świerczyński, Damian Gacki, Damian Sadowski, Maciej Tora czy Sebastian Gielza - mówił dla serwisu SportSlaski.pl kapitan drużyny, Rafał Lis.

Ważną informacją jest również to, że w meczu z Legią w składzie Rozwoju II wystąpili piłkarze pierwszej drużyny, na co dzień rywalizujący w III lidze opolsko-śląskiej. Tym samym, jak donosi serwis SportSlaski.pl, w pożegnalnym meczu Pucharu Polski 2012 nie wystąpił żaden z zawodników, którzy pojawili się na boisku w inauguracyjnym spotkaniu z rezerwami GKS Katowice.

21.09.2011; Puchar Polski:
Rozwój II Katowice - Legia Warszawa 1:4 (1:2)
0:1 - Moshe Ohayon 16'
1:1 - Przemysław Gałecki 41'
1:2 - Maciej Rybus 42'
1:3 - Marcin komorowski 65' (karny.)
1:4 - Rafał Wolski 76'

W 46 minucie Ivica Vrdoljak (Legia) nie wykorzystał rzutu karnego (nad bramką).

Widzów: 600.

Bilet: 30 PLN.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz