Bez wątpienia wspaniałe nastroje panują obecnie w Sosnowcu. Tamtejsze Zagłębie w ciągu pięciu dniu dwukrotnie zwyciężyło w prestiżowych pojedynkach z rywalami zza Brynicy: po sobotnim ligowym zwycięstwie w Katowicach, w środę sosnowiczanie ograli u siebie Górnika Zabrze w 1/16 finału Pucharu Polski.
Zespół ze Stadionu Ludowego sezon ligowy rozpoczął co prawda od porażki na własnym boisku z MKS Kluczbork (0:1), ale o tym falstarcie raczej nikt w Sosnowcu już nie pamięta, bo w dwóch kolejnych spotkaniach podopieczni Artura Derbina i Roberta Stanka "odpokutowali" i to z nawiązką. Najpierw w sobotę pokonali w Katowicach tamtejszy GKS 1:0 po golu Konrada Budka, zaś w środę wyrzucili za burtę Pucharu Polski zespół Górnika Zabrze, ogrywając ekstraklasowaca na własnym boisku aż 3:1.
A początek meczu z Górnikiem wcale nie wskazywał, że będzie łatwo. Po 20 minutach gry zabrzanie objęli prowadzenie i wydawać się mogło, że pogrążony w kryzysie zespół z Górnego Śląska w końcu zdoła przełamać fatalną, trwającą od połowy maja, serię 9 spotkań o stawkę bez zwycięstwa. Nic z tego - nie wiem, co działo się w przerwie meczu w szatni gospodarzy, ale w drugiej połowie Zagłębie rzuciło rywala na kolana. W 55. minucie do wyrównania doprowadził Łukasz Sołowiej, dziesięć minut później prowadzenie gospodarzom dał pochodzący z... Zabrza Krzysztof Markowski, a w samej końcówce Górnika dobił wprowadzony na drugą połowę Michał Fidziukiewicz.
Krzysztof Markowski, wychowanek Sparty Zabrze ma patent na bramki strzelane @GornikZabrzeSSA. http://t.co/TGkU6pOZR2 pic.twitter.com/quhMm5Krlc
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) sierpień 12, 2015
Mecz Zagłębia z Górnikiem, jak każde spotkanie sosnowiczan z ekipą z Górnego Śląska, budził sporo emocji już przed pierwszym gwizdkiem. Na Stadionie Luodwym pojawiło się w środowy wieczór ok. 5000 widzów, z czego 400 w sektorze gości. Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań na murawie, zainaugurowano imponujący festiwal wymiany uprzejmości, który na przemian z dopingiem po obu stronach trwał do samego końca. Zabrzanie na wyjeździe bez oprawy, gospodarze natomiast w pierwszej połowie przygotowali deszcz serpentyn, a w drugiej części spotkania zaprezentowali sektorówkę z napisem "Zagłębie" w towarzystwie herbów miasta i klubu, którą uzupełniła pirotechnika. Podczas prezentacji na płocie spłonęło też kilka "fantów", a jedna raca "udała się" w kierunku sektora gości. ;p
12.08.2015; Puchar Polski, 1/16 finału:
Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze 3:1 (0:1)
0:1 - Bartosz Iwan 22'
1:1 - Łukasz Sołowiej 55'
2:1 - Krzysztof Markowski 65'
3:1 - Michał Fidziukiewicz 87'
Widzów: ok. 5000.
Bilet: 17 PLN (+10 PLN - Karta Kibica)
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz