99. spotkanie nazywane „Wielkimi derbami Śląska” na remis. Ekipy Górnika i Ruchu podzieliły się punktami po raz 34. w historii wspólnych występów, a to w dużej mierze za sprawą „antybohatera ostatniej akcji” - pomyłka bramkarza Norberta Witkowskiego w doliczonym czasie gry uchronił „Niebieskich” przed porażką.
Derby w Zabrzu można by opisać krótko: dobre początki Górnika i dobre końcówki Ruchu. Gospodarze obejmowali prowadzenie dwukrotnie, w obu przypadkach zaraz po rozpoczęciu gry w pierwszej i drugiej połowie - najpierw trafił Mateusz Zachara, a później Préjuce Nakoulma. Chorzowianie pierwszą stratę odrobili w 41. minucie po świetnym uderzeniu Marka Zieńczuka prawą nogą (!), drugą już w doliczonym czasie gry, kiedy to Norbert Witkowski puścił pod brzuchem zupełnie niegroźny strzał Macieja Jankowskiego.
Na trybunach ponownie komplet 3000 widzów gospodarzy, a podczas spotkania w sektorze 18 prezentowane zostają dwie oprawy. Pierwsza przedstawiała Pinokia mówiącego, że „Ruda Śląska jest niebieska, druga natomiast związana była z ogólnopolską akcją Kolorujemy i przygotowana została przy pomocy młodych sympatyków Górnika z zabrzańskiego Domu Dziecka:
23.08.2013; T-Mobile Esktraklasa:
Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 2:2 (1:1)
1:0 - Mateusz Zachara 4'
1:1 - Marek Zieńczuk 41'
2:1 - Préjuce Nakoulma 50'
2:2 - Maciej Jankowski 90+2'
Widzów: 3000.
Bilet: 30 PLN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz