W ostatnim czasie nie mam prawa narzekać na brak piłkarskich wydarzeń w okolicy - przez długą zimę zaległych spotkań uzbierało się wystarczająco dużo. W środę za cel wybrałem sobie Zabrze i mecz Klasy B, w którym miejscowy Piast Pawłów podejmował Naprzód Świbie. A było to już 99. spotkanie w tym sezonie, które oglądałem na żywo. :)
O samym meczu nie dam chyba rady napisać zbyt wiele. Ot, typowe starcie dwóch średniaków z ósmej ligi, a znajdowało to odzwierciedlenie na placu gry i w umiejętnościach zawodników obu drużyn. ;) Najbardziej zadziwił mnie... arbiter i jego „wyrozumiałość”, czy też może raczej dość „pedagogiczne” podejście - w końcówce meczu zawodnik gości łokciem nokautuje rywala, ale sędzia zamiast pokazać kartkę (chociażby żółtą), spokojnie tłumaczy faulującemu, że… „za takie zagranie dostanie czerwoną kartkę”. Pytanie tylko: kiedy? Bo za ten faul nie ujrzał żadnego kartonika. ;p
Dla mnie w środę najistotniejszy był fakt, że spotkanie Piasta z Naprzodem było moim 99 meczem w tym sezonie. I wiele wskazuje, że ta jakże upragniona przeze mnie setka padnie również w Zabrzu - dokładnie w sobotnie południe, kiedy to Gwarek podejmie rezerwy Górnika. :)
05.06.2013; Klasa B, podokręg Zabrze:
Piast Pawłów (Zabrze) - Naprzód Świbie 2:1 (2:1)
Widzów: ok. 10.
Bilet: Wstęp wolny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz