Początek sezonu nie był zbyt udany dla Energetyka ROW Rybnik, który jesienią plasował się w ogonie ligowej stawki, a momentami zamykał nawet tabelę zachodniej grupy II ligi. Ostatecznie jednak zespół beniaminka zdołał zakończyć rozgrywki na 13. miejscu, co pozwoliło piłkarzom z ul. Gliwickiej uniknąć spadku.
Spotkanie z Jarotą Jarocin było pożegnalnym spotkaniem, bo ostatnim w obecnym sezonie. Niestety, gospodarze nie wykorzystali okazji, by po raz ostatni przed wakacjami sprawić radość swoim fanom. Co prawda rybniczanie przeważali w I połowie, ale po zmianie stron to przyjezdni pierwsi objęli prowadzenie. ROW potrzebował niespełna kwadransa na wyrównanie, jednak w doliczonym czasie gry w miarę dobre nastroje w Rybniku ponownie popsuł popsuł Karol Danielak.
Pożegnalny mecz był okazją również dla miejscowych fanatyków, na godne skwitowanie sezonu. Kibice ROW-u przygotowali oprawę, w skład której wchodziły dwa transparenty i sektorówka, a dopełnieniem miała być odpalona przy tej okazji pirotechnika. Niestety, ostatecznie musiano obejść się bez fajerwerków.
Źródło: row.rybnik.pl |
Rybniczanie skończyli sezon na 13. miejscu, co jest największym sukcesem klubu z ul. Gliwickiej od czasu jego reaktywacji i występów pod szyldem „Energetyk ROW”.
Na meczu pojawił się także Brücki, którego relację (w języku niemieckim) można znaleźć tutaj.
Na meczu pojawił się także Brücki, którego relację (w języku niemieckim) można znaleźć tutaj.
26.05.2012; II liga, grupa zachodnia:
Energetyk ROW Rybnik - Jarota Jarocin 1:2 (0:0)
0:1 - Karol Danielak 58'
1:1 - Mateusz Szatkowski 71'
1:2 - Karol Danielak 90'
Widzów: ok. 300 (?)
Bilet: 5 PLN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz