Do czwartej kolejki przyszło zabrzańskiemu Górnikowi czekać na pierwszy w tym sezonie komplet ligowych punktów. Po remisach w spotkaniach ze Śląskiem i Widzewem oraz wyjazdowej porażce z Legią, Trójkolorowi skromnie pokonali GKS Bełchatów. A zwycięski gol padł dosłownie w ostatniej akcji meczu! Bohater: Adam Marciniak.
W meczu z Bełchatowem Górnik przeważał zdecydowanie i powinien, jeśli nie odnieść wyższe zwycięstwo, to co najmniej znacznie wcześniej zapewnić sobie komplet punktów. Tymczasem dopiero w czwartej minucie doliczonego czasu gry, po krótko rozegranym rzucie rożnym przez Marcina Wodeckiego i Aleksandra Kwieka, piłkę do bramki gości skierował Adam Marciniak. Była to ostatnia akcja – bełchatowianie nie dostali nawet szansy na wznowienie gry.
Skoro jesteśmy już przy Marciniaku, to pozwolę sobie przypomnieć Wam jego fantastyczną bramkę w spotkaniu z Lechem Poznań. :)
Niestety nie obyło się bez niemiłych akcentów. Z powodu pewnych scysji pomiędzy kibicami a ochroną na sektorach po drugiej stronie trybuny krytej, w drugiej połowie w Zabrzu zabrakło dopingu. Co dokładnie się działo – nie wiem. Faktem jest jednak, że od 46. minuty przy Roosevelta panowała cisza.
20.08.2011; T-Mobile Ekstraklasa:
Górnik Zabrze – GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
Widzów: 3500.
Bilet: 20 PLN.
Bilet: 20 PLN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz