Wisła Kraków w końcu strzela i punktuje. Po trzech ligowych porażkach z rzędu, na dodatek bez zdobytej bramki, "Biała Gwiazda" przełamała się w Zabrzu, gdzie pokonała Górnika 1:0. Bohaterem Wiślaków był obrońca Michal Frydrych, którego gol zapewnił gościom komplet punktów i awans na 10. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.
Pierwsza, bezbramkowa połowa była wyrównana, chociaż ze wskazaniem na Górnika, który w ostatnich minutach pierwszej części gry jakby bardziej się uaktywnił. Nic jednak z tego, skoro gospodarzom ikry starczyło zaledwie na 45 minut meczu. Po zmianie stron można było odnieść wrażenie, że zabrzanie "zostali w szatni", co też szybko wykorzystała Wisła. W 50. minucie w polu karnym zabawił się Piotr Starzyński i choć jego dośrodkowanie przecięła defensywa Górnika, to wybita piłka trafiła wprost pod nogi Michala Frydrycha. Czeski obrońca uderzył z ponad 20 metrów, po drodze trafiając jeszcze w Adriana Gryszkiewicza, co zupełnie zaskoczyło Grzegorza Sandomierskiego. Gospodarze najlepszą okazję do wyrównania wypracowali bardzo szybko, bo już po pięciu minutach mogło, a nawet powinno być 1:1 - z prawej strony dośrodkował Robert Dadok, ale Lukas Podolski spudłował z kilku metrów.
Przed meczem to Górnik stawiany był w roli faworyta, ale statystki strzałów (17-14 ogółem i 4:2 w celnych) dowodzą, że zwycięstwo Wisły nie było przypadkowe. Wygrana i pierwsze od ponad miesiąca (remis 2:2 u siebie z Lechią Gdańsk) punkty pozwoliły krakowianom wyprzedzić w tabeli Górnika i awansować na 10. miejsce w tabeli. Górnik po 11. kolejce spada na 12. pozycję, ale zespół Jana Urbana ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie w Częstochowie z Rakowem.
16.10.2021; Polska, Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
0:1 - Michal Frydrych 50'
Widzów: 17079
Bilet: -
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz