Mowa o Jesúsie Jiménezie, który bardzo udanie rozpoczyna swój trzeci sezon w barwach Górnika. Hiszpan dziesięć dni temu wpisał się na listę strzelców w pucharowym starciu z Jagiellonią Białystok, a w starciu z Podbeskidziem zanotował pierwszy na polskiej ziemi hattrick, a swój strzelecki popis rozpoczął już... w 56 sekundzie meczu! Ale po kolei.
Górnik wyszedł na prowadzenie już w 1. minucie, gdy po wymianie podań z Arielem Sobczykiem wspomniany już Jiménez znalazł się w sytuacji sam na sam i nie dał szans Martinowi Polačkowi. 20 minut później było już 2:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Jiménez - tym razem wykorzystując rzut karny, podyktowany za faul na Sobczyku, który w wyniku kontuzji musiał opuścić boisko. Zmieniający go Piotr Krawczyk... tuż przed przerwą podwyższył na 3:0.
Zmiana stron i trzybramkowe prowadzenie gospodarzy. Mogło się wydawać, że mecz jest już rozstrzygnięty, ale - jak mawia Radosław Kotarski - "nic bardziej mylnego!". Podbeskidzie zabrało się do odrabiana strat, a skutecznym egzekutorem w barwach beniaminka był Kamil Biliński, który wpisał się na listę strzelców dwukrotnie: w 57. i 82. minucie. Końcówka stała się zatem nerwowa, ale w 91. minucie zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Jiménez - Hiszpan dostał piłkę w okolicach 30. metra, ograł dwóch rywali i sprytnym strzałem w "długi róg" po raz trzeci tego dnia pokonał Polačka.
23.08.2020; PKO Polska, Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:2 (3:0)
1:0 - Jesús Jiménez 1'
2:0 - Jesús Jiménez 23'
3:0 - Piotr Krawczyk 45'
3:1 - Kamil Biliński 57'
3:2 - Kamil Biliński 82'
4:1 - Jesús Jiménez 90'
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz