15. kolejka ekstraklasy rozpoczęła się podziałem punktów. W piątkowym meczu Górnik Zabrze zremisował na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław 2:2 i pierwszą część sezonu 2018/19 piłkarze Marcina Brosza kończą tuż nad strefą spadkową. Sytuacja wrocławian nie jest o wiele lepsza, bo ekipa z Dolnego Śląska ma tylko trzy punkty przewagi nad rywalami z Zabrza.
Śląsk objął prowadzenie w 22. minucie po golu Michała Chrapka, który wykorzystał bierną postawę obrońców Górnika i przymierzył po "długim słupku" tuż zza pola karnego, nie dając Tomaszowi Losce żadnych szans. Zabrzanie odpowiedzieli natychmiast: po rzucie rożnym głową uderzał Dani Suárez, a własnego bramkarza zmylił Đorđe Čotra. Tuż przed przerwą Górnik objął prowadzenie, gdy Jesús Jiménez wykorzystał prostopadłe podanie od Kamila Zapolnika. Kwadrans po zmianie stron drugą bramkę dla wrocławian zdobył Róbert Pich, zapewniając tym samym gościom jeden punkt.
Obie drużyny już przed meczem były pewne, że pierwszą część sezonu 2018/19 zakończą w dolnej połowie tabeli. Ostatecznie Śląsk rundę "jesienną" kończy na 12. pozycji z dorobkiem 16 punktów. Górnik, z 13 punktami na koncie, zajmuje 14. lokatę, a w strefie spadkowej nie znajduje się tylko dzięki zwycięstwu nad Miedzią w Legnicy.
W Zabrzu obecna tylko 10-osobowa delegacja członków wrocławskiego KKN-u, co spowodowane jest zakazem wyjazdowym na zespół Śląska.
09.11.2018; Polska, Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 2:2 (2:1)
0:1 - Michał Chrapek 22'
1:1 - Đorđe Čotra 25' (s.)
2:1 - Jesús Jiménez 40'
2:2 - Róbert Pich 60'
Widzów: 7917
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz