Odra Opole to nie jest klub dla… spóźnialskich kibiców. Takie wrażenie można odnieść po pierwszych kolejkach obecnego sezonu, w których opolanie bardzo szybko wpisują się na listę strzelców. Nie inaczej było w starciu z Wartą Poznań, kiedy to Odra na prowadzenie wyszła już po niespełna 60 sekundach, a jeszcze przed końcem pierwszej połowy rozstrzygnęła losy meczu.
Dotychczas „szybkie bramki” dla Odry były dziełem Dawida Wolnego: 1. minuta w meczu z Polonią Warszawa i 2. minuta w meczu z Olimpią Elbląg. Tym razem 22-letni pomocnik sam nie wpisał się na listę strzelców, ale wypracował akcję, po której już w 58. sekundzie do siatki trafił Marek Gancarczyk. Odra poszła za ciosem i po chwili gola świętował Łukasz Winiarczyk, a w 38. minucie na 3:0 podwyższył Mateusz Bodzioch. Pewne i łatwe zwycięstwo gospodarze przypieczętowali w 70. minucie trafieniem Mateusza Gancarczyka. Wartę stać było jedynie na bramkę honorową, którą w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry zdobył Filip Brzostowski.
Dzięki zwycięstwu Odra utrzymała fotel lidera w dorobkiem 10 punktów. Na czele tabeli Opolanie minimalnie wyprzedzają Raków Częstochowa korzystniejszym bilansem bramek.
Podczas spotkania przy Oleskiej doszło do małego zlotu, bo starcie Odry z Wartą oglądałem w towarzystwie Christiana - z którym następnie udaliśmy się do Kluczborka - oraz Krzysztofem prowadzącym serwis Moje Wielkie Mecze.
20.08.2016; Polska, II liga:
Odra Opole - Warta Poznań 4:1 (3:0)
1:0 - Marek Gancarczyk 1'
2:0 - Łukasz Winiarczyk'
3:0 - Mateusz Bodzioch 38'
4:0 - Mateusz Gancarczyk 70'
4:1 - Filip Brzostowski 90'
Widzów: ok. 800.
Bilet: 15 PLN.
Linki:
Raport meczowy; 90minut.pl
Skrót meczu; OKS Odra Opole @ youtube.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz