Do Kalet udałem się - co przyznaję od razu - bez większego przygotowania. Wiedziałem kto z kim gra, ale nie kojarzyłem, jakie pozycje w tabeli zajmują obie drużyny. Baa! tak po prawdzie, to nawet na meczu nie byłem do końca pewien… co to za liga. ;p Obstawiałem nawet A Klasę, ale gra wydawała się zbyt dobra…
I moje przeczucia nie były bezpodstawne, bo jak widać, obie drużyny rywalizują w częstochowskiej „okręgówce”, która od sponsora nazywa się Klasą Okręgową Vigo. Tak, tak - nawet 6. poziom rozgrywkowy może mieć sponsora. :)
Wróćmy do meczu, bo było ciekawie, choć naprzeciwko siebie stanęły drużyny z dwóch biegunów ligowej tabeli. Unia Kalety zajmuje bowiem przedostatnią pozycję, a za jej plecami znajduje się tylko wycofana z rozgrywek Sparta Siedlec Duży. Z kolei Polonia Poraj plasuje się obecnie na trzecim miejscu, próbując dogonić MLKS Woźniki oraz rezerwy Rakowa Częstochowa.
Końcowy wynik odzwierciedlał panującą w częstochowskiej „okręgówce” sytuację. Mecz zakończył się pewnym i wysokim zwycięstwem walczących o awans przyjezdnych, którzy pokonali Unię 5:2. Warto dodać, że hattrickiem popisał się Piotr Prusko - dorobek napastnika Polonii mógł być nawet okazalszy, ale w 35. minucie w taki sposób zmarnował rzut karny:
Na widowni około 80 widzów, w tym spora grupka przyjezdnych z Poraja, co słychać było bo strzelonych przez gości bramkach. Dopingu jednak brak z żadnej ze stron.
11.05.2013; Liga okręgowa VIGO:
Unia Kalety - Polonia Poraj 2:5 (1:2)
W 35. minucie Piotr Prusko (Polonia) nie wykorzystał rzutu karneg (przestrzelił).
Widzów: ok. 80.
Bilet: 5 PLN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz