Remisem 1:1 zakończyło się „barbórkowe” spotkanie pomiędzy Górnikiem Zabrze a Lechią Gdańsk. Strzeleckim dorobkiem w piątkowy wieczór podzieli się piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego: gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Dani Suárez, a do wyrównania doprowadził Flávio Paixão. Dzięki remisowi Górnik obronił fotel lidera, choć przewaga zabrzan mad Legią Warszawa stopniała do jednego punktu.
Obie bramki padły dopiero w drugiej połowie, a z pierwszych 45 minut warto wspomnieć o dwóch akcjach. W 10. minucie groźnie uderzał Sławomir Peszko, ale posłał piłkę nad poprzeczką bramki Górnika. Siedem minut później podobnie było po drugiej tronie boiska - Rafał Kurzawa „uruchomił” Igora Angulo, ale ten również minimalnie przestrzelił. Po zmianie stron gospodarze szybko wyszli na prowadzenie: po krótko rozegranym rzucie rożnym w pole karne zagrał Szymon Żurkowski, a Dani Suárez przyjął piłkę ma klatkę piersiową, wyczekał Dušana Kuciaka i posłał piłkę w przeciwny róg niż bramkarza Lechii. Na odpowiedź gdańszczan trzeba było czekać 20 minut - lewym skrzydłem ruszył wprowadzony chwilę wcześniej Romário Baldé, który zdecydował się na strzał z ostrego kąta, a Tomasz Loska niefortunnie strącił piłkę pod nogi Flávio Paixão, który prezent wykorzystał. W doliczonym czasie gry Górnik co prawda wyszedł na prowadzenie, ale sędzia Zbigniew Dobrynin słusznie odgwizdał pozycję spaloną Angulo.
Podział punktów oznaczał, że obie drużyny zachowały swoje pozycje sprzed 19. kolejki: Górnik nadal jest liderem (choć już tylko z punktem przewagi nad Legią), Lechia pozostała na 11. miejscu w tabeli.
Warto dodać, że sobotnie spotkanie Górnika z Lechia to już 10. Ligowy mecz na Arenie Zabrze od powrotu zabrzan do ekstraklasy i w żadnym z tych ligowych spotkań frekwencja nie spadła poniżej 20 tysięcy widzów!
08.12.2017; Polska, Ekstraklasa:
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 1:1 (0:0)
1:0 - Dani Suárez 49'
1:1 - Flávio Paixão 70'
Widzów: 20163.
Bilet: 15 PLN.
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz